Z okazji 70. rocznicy i poczytawszy o bitwie pod Wólką Węglową, pojechałem na cmentarz wojenny w Kiełpinie Poduchownym. Poza ułanami z 14 Pułku Ułanów Jazłowieckich, leży tam 2500 żołnierzy Września - z Armii Poznań i Armii Pomorze.
Jeżdżę głównie po lasach w okolicach Krakowa (kiedyś Warszawy), popołudniami lub w niedziele, zwykle raz do roku po górach, a w wakacje przez ostatnie dwa lata po Suwalszczyźnie. Poza tym - wszędzie tam, gdzie się uda znaleźć odrobinę czasu.
Marzenia rowerowe:
o Polska Egzotyczna rowerem,
o Camino de Santiago,
o Toskania.
Ktoś chętny?